Paris 2014

Hello everyone! ♥♥♥
Dzisiaj odwieźliśmy Angelę do domu, więc stwierdziłam, że w sumie czemu by nie dodać kolejnej fotorelacji z moich wakacji.
Tym razem będzie to Paryż. Chociaż byłam w "Mieście Zakochanych" tylko na 1,5h i nie zdążyłam niestety zobaczyć wieży Eiffla, Disneyland'u, ani odwiedzić słynnego Primark'a. Ale przez te półtorej godziny zdążyłam zakochać się w tym mieście na amen. Jest niesamowicie piękne, ma w sobie totalną subtelność i romantyzm. Jest dokładnie takie jak je pokazują na filmach. Niesamowite!

Te cudowne uliczki, parki, alejki, budki z gorącymi naleśnikami i makaronikami oraz targi z pięknymi dodatkami do pokoju. Oprócz tego język francuski brzmi fantastycznie!

 

To zdjęcie jest pod imponująco wielkim Pałacem Notre Dame.

 To miejsce przypomina mi kadr ze słynnego filmu o Harrym Potterze. A wam?

 

Jemy pyszne, naleśniki czekoladowe z budki! ♥♥♥

A minusy? Tłumy! Tak, mnóstwo ludzi w ciągu roku odwiedza Francję. A w szczególności Paryż. Dlatego zwiedzając to miasto liczcie się z koniecznością mijania mnóstwo ludzi dziennie.

Po 1,5h godziny spędzonej w Paryżu czas wrócić do rzeczywistości. Wracamy metrem na lotnisko, a z lotniska lecimy do Berlina. Stamtąd samochodem do Polski. 

Do domu. 

Do pięknego kraju.

 I nie mówcie o nim źle.

Bo jeśli tak mówicie.

To znaczy, że nie wiecie jak jest gdzie indziej.

Love you all,

Natty ;*