Good morning sunshines!

Hi sunshines! ♥♥♥
Dziś przychodzę do Was z postem lifestyl'owym ponieważ nie wybrałam się na żadną sesję i nie mam na tyle czasu aby napisać post tematyczny. Za to obiecuję, że ostatni taki post nie zostanie ostatnim ponieważ mam już wiele pomysłów na notki z przemyśleniami. No właśnie, wiele pomysłów- mało czasu, znacie to? ;)
Jak wiecie (lub nie) jestem w nowej szkole. Nie ukrywam, że spodziewałam się najgorszego więc przebrnęłam przez pierwsze dni bez myśli "A miało być tak fajnie" bo nawet się tego nie spodziewałam. Za to jest świetnie! W nowej szkole panuje niesamowita atmosfera, ludzie są inni niż w mojej poprzedniej szkole (zdecydowanie na "plus").

No, ale, ale! Zawsze musi być coś na minus, nawet gdy się jest mną. Więc chociaż trudno mi to przyznać, to zupełną prawdą jest brak czasu. Wracają ze szkoły jestem zasypana pracą domową i nauką do tego stopnia, że nie mam czasu na nic (jeśli go trochę wygramolę spędzam go na przeglądzie YouTuba i Waszych blogów ;P). Jestem w szkole językowej (jednej z lepszych w Śląsku) gdzie nasz program trochę przypomina amerykańską szkołę. Mamy geografię, biologię, chemię i fizykę po angielsku przez co muszę większą uwagę przyłożyć tym przedmiotom ponieważ jak mi się wydaje byłyby dla mnie trudne nawet po polsku.
Poza tym, podobno lawina sprawdzianów spadnie na mnie w październiku, więc już się boję. Dobra, koniec użalania!

Powyżej wkleiłam Wam urywek książki sławnej Demi Lovato "Bądź swoją siłą przez 365 dni roku". Polecam Wam jej zakup!
A teraz muszę się z Wami pożegnać, lecę się uczyć na jutrzejszy sprawdzian z matmy.
-Natty ;)