Joy Box| Moja opinia, czym mnie zaskoczył

Właśnie czytacie post zaplanowany więc teraz pewnie przygotowuje się do lotu na Zanzibar lub wpadłam w wir zakupowy w warszawskim Works&Body Shop :)

Hejka! Jakiś czas temu przyszła do mnie paczka (pierwsza w historii Joy'a)- pudełeczko JoyBox. Myślę, że tu nie muszę za dużo tłumaczyć bo pewnie większość z Was kojarzy takie wynalazki jak ShinyBox czy GlossyBox. W każdym razie jest to pudełeczko, które zawiera mnóstwo produktów, które mogę przetestować. Przed państwem zawartość grudniowego JoyBoxa!

 Żel do mycia ciała- Original Source- kokos.

 Ocena: ★★★★
Żel świetnie nawilża i całkiem dobrze myje. Dodatkowo produkty z tej firmy mają świetne zapachy! Jedynym ich minusem są ceny- trochę wysokie w porównaniu do innych z tej kategorii. 

Eye-liner Mary Kay- fioletowy

Ocena: ★★☆
Nie przepadam za eyelinerami w kredce (?) dlatego ten nie przypadł mi do gustu. W dodatku ten kolor jest- moim zdaniem- beznadziejny. Nie nadaje się do robienia cienkich kresek. Za to całkiem długo się trzyma co uratowało go przed zupełną katastrofą w moich oczach. Nie polecam.

Pasta do zębów- Signal

Ocena: Nie mogę ocenić bo jeszcze nie używałam
Szczerze mówiąc to myślę, że nie będzie zbyt specjalna-jak to pasta do zębów. Jednak jeśli będzie inaczej to napewno dam Wam znać. W każdym razie z pewnością się przyda :).
Pomadka Lip tint z Bell

Ocena: ★★★★☆
Kolor pomadki zniechęcił mnie do niej głównie dlatego, że przy tak mocnych odcieniach stawiam na matowe szminki. Jest różowo-fioletowy. Mimo to długo się trzyma i na ustach wygląda jaśniej niż w opakowaniu.
Mogę polecić jeśli lubicie takie kolory.

Krem do rąk Eveline Argan&Vanilla

 

 Ocena: ★★★★★

 Ten krem jest jeden z lepszych jakie miałam. Co prawda może nie miałam jakiś znowu wielkich problemów z dłońmi zanim go użyłam, ale sprawił (już po pierwszym użyciu!), że moje ręce  były zadbane i piękne. W dodatku pachnie zapachem ekskluzywnego spa, polecam wszystkim!

 Produkt do ust Vazeline "pure petroleum jelly" 

 Ocena: ★★★★

Nie używałam jej bezpośrednio, ale dodałam ją do własnoręcznie zrobionej pomadki (chcecie tutorial?) i sprawdzała się świetnie. Nawilża usta i jest łatwa w aplikacji. Myślę, że poradzi sobie nawet z bardzo popękanymi ustami. Jedynym minusem jest to, że nie lubię produktów do ust, które trzeba rozprowadzać palcem.

Cień do powiek z Annabelle Minerals

Ocena: ★★★★
Cień przetestowała moja mama (nie używam cieni) i jest naprawdę zadowolona. Kolor jest delikatny, a cień ma bardzo przyjazny dla naszej skóry skład.
 ✄-------------------------------------------------------------------------------------------------

Ogólna ocena pudełka: ★★★★☆
Jestem z niego bardzo zadowolona, ale wiem, że co niektóre z produktów są "nie dla mnie", w sensie, wiem, że nie będę ich używać. Mimo to jestem pozytywnie zaskoczona szybkością wysyłki i jakością produktów. Jeśli lubicie testować nowe rzeczy to polecam.

Do zobaczenia!
-Natty :).